Chcesz i masz... u mnie takie powiedzenie dość często ma rację bytu. Dlatego też powstały te oto dwie kartki, z których brązowa nie spotkała się z zainteresowaniem (ale to zdanie mego pierwszego recenzenta - małżonka).
Dziś kartki zostaną poddane weryfikacji przez osoby zainteresowane. Ciekawe czy tylko ja mam odchyłki w stronę brązów? A fioletów nie lubię. Nie mniej jakaś diabelna siła ciągnie mnie w ich stronę.
O mnie
- lin_ka1
- lin_kowe bo od imienia,a robótkowo bo bawią mnie wszelkiego rodzaju robótki.Niekoniecznie wszystkie,ale większość z nich na pewno.A próbowałam wszystkiego co popularne zaczynając od kredki i mazania po papierze,a kończąc na przeprojektowaniu starych kuchennych mebli.Jak widać zakres dość szeroki choć cały czas oscylujący w obszarze działań plastyczno-konstrukcyjnych.Co z tego wychodzi tego nie poddaję ocenie. Robię bo to mnie bawi.I na tym poprzestanę. I dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają. To bardzo miłe.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziękuję za odwiedziny
To miłe z Waszej strony. Zapraszam ponownie, jeśli tylko macie na to ochotę. :)
lin_ka
lin_ka
dla mnie obie bombowe
OdpowiedzUsuńDla mnie rewelacja! Rodzicom dzieciaczków na pewno będą się podobać, a dzieciaki....cóż pewnie i tak bardziej zainteresują prezenty:D
OdpowiedzUsuńśliczne :) i też mam takie ptaszorki i narożniki :)
OdpowiedzUsuńhm, ja lubie fiolety w kartkach, i to bardzo ale tu wybralabym braz.
OdpowiedzUsuńFioletowa już w rękach nowej właścicielki. Brązowa jeszcze nie, bo babcia zapomniała kiedy stuknie Piotrusiowi roczek ))))
OdpowiedzUsuńA swoją drogą... ja jednak jestem brązowa i ten Gapcio jest mi bliższy. Może z racji nazywania wszystkich moich podopiecznych krasnalkami bądź smokami?