O mnie

Moje zdjęcie
lin_kowe bo od imienia,a robótkowo bo bawią mnie wszelkiego rodzaju robótki.Niekoniecznie wszystkie,ale większość z nich na pewno.A próbowałam wszystkiego co popularne zaczynając od kredki i mazania po papierze,a kończąc na przeprojektowaniu starych kuchennych mebli.Jak widać zakres dość szeroki choć cały czas oscylujący w obszarze działań plastyczno-konstrukcyjnych.Co z tego wychodzi tego nie poddaję ocenie. Robię bo to mnie bawi.I na tym poprzestanę. I dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają. To bardzo miłe.

niedziela, 13 listopada 2011

SADE - ulubienica mążżższczyzny czyli pokoncertowe wspominki

Było REWELACYJNIE! Koncert na który wybieraliśmy się z mężem od marca. Zaraz jak tylko dowiedzieliśmy się, że  trasa koncertowa SADE  zahacza  z jedynym koncertem o Polskę.
Koncert mimo, że z opóźnieniem był po prostu Zaje..FAJnY. I to pod każdym względem. Sama SADE to  wokalistka, którą warto nie tylko słuchać z płyt, ale obejrzeć na żywca. Przeżycia niesamowite. I nic więcej nie powiem, bo  się po prostu nie da. Jeśli będziecie miały(li) kiedyś okazję to gorąco polecam. WARTO.
Dodaję , że zdjęcia są autorstwa mego mążżżżższczyzny - gorącego fana :) (ale wybaczam mu tę miłość)














5 komentarzy:

  1. Już na studiach słuchałam Sade:) Zawsze lubiłam jej ciepły aksamitny głosi klimaty w których śpiewała... Zazdroszczę Wam tego koncertu:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. WOW !!! Wydarzenie nie lada.....
    Do fanów nie należę ale słuchać mogę.
    Trójkowi słuchacze też w superlatywach na FB się wypowiadali. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Tego koncertu to ja strasznie Ci zazdroszczę !!! Uwielbiam Sade - a jej nowy album jest bardzo dobry!! Tak bym chciała być na tym koncercie!! Oj niedobra jesteś Ty byłaś a ja nie! a-a-a-a-a :))))) Ale super że udało Ci się ją zobaczyć na żywo!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nadiu, nawet sam premier RP był na tym koncercie, więc sama widzisz, że Linka nie szlaja się z byle kim i byle gdzie;):D
    A skoro Pani Premierowa też przymyka oko na tę miłość Premiera to i Ty Linko jakoś musisz to przeżyć...;):D
    Z serca ZAZDROSZCZĘ!!tego koncertu. Fajnie, że Wam się udało tam być!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny

To miłe z Waszej strony. Zapraszam ponownie, jeśli tylko macie na to ochotę. :)
lin_ka