... więc letnie klapciochy do pudła. Niech czekają do przyszłego roku.No, chyba ,że małżonek kupi mi jakieś nowe. Może nie wygodniejsze, ale ładniejsze, które będą się nadawały do powieszenia na drzwiach?
:-)
O mnie
- lin_ka1
- lin_kowe bo od imienia,a robótkowo bo bawią mnie wszelkiego rodzaju robótki.Niekoniecznie wszystkie,ale większość z nich na pewno.A próbowałam wszystkiego co popularne zaczynając od kredki i mazania po papierze,a kończąc na przeprojektowaniu starych kuchennych mebli.Jak widać zakres dość szeroki choć cały czas oscylujący w obszarze działań plastyczno-konstrukcyjnych.Co z tego wychodzi tego nie poddaję ocenie. Robię bo to mnie bawi.I na tym poprzestanę. I dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają. To bardzo miłe.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziękuję za odwiedziny
To miłe z Waszej strony. Zapraszam ponownie, jeśli tylko macie na to ochotę. :)
lin_ka
lin_ka
Jaaaaaaakie superowskie klapeczki!!!!
OdpowiedzUsuńps. cóż mam powiedzieć innego, skoro mąż o Ciebie nie dba i każe w drucianych kapciochach zasuwać;/;/;/i to po drzwiach...;):D