Wstyd? To mało powiedziane. Powinnam na rękach nosić dziewczyny z Magnoliowego Dworku za cierpliwość do mnie bowiem zostawiam u nich swoje rzeczy z zapowiedzią,że na pewno je skończę nan astępnym spotkaniu. Potem się okazuje, że albo gadamy, albo zajmujemy się oglądaniem serwetek i papierów, albo coś robimy (beze mnie, bo ja oczywiście gadam) i tym oto sposobem moje dekupażowanie jedej rzeczy zajmuj coś koło roku (jeśli nie dłużej).
Nie mniej wczoraj dokleiłam resztki tego co zaczęłam w lutym ))) i jest. (Teraz zostało już tylko lakierowanie.)
A hest ---- następny segregator z całej serii "kolorków". Miały być z przeznaczeniem na papierzyska męża, ale mu je zaanektowałam bo nie mogę się zmieścić ze skrapowymi resztkami .
O mnie
- lin_ka1
- lin_kowe bo od imienia,a robótkowo bo bawią mnie wszelkiego rodzaju robótki.Niekoniecznie wszystkie,ale większość z nich na pewno.A próbowałam wszystkiego co popularne zaczynając od kredki i mazania po papierze,a kończąc na przeprojektowaniu starych kuchennych mebli.Jak widać zakres dość szeroki choć cały czas oscylujący w obszarze działań plastyczno-konstrukcyjnych.Co z tego wychodzi tego nie poddaję ocenie. Robię bo to mnie bawi.I na tym poprzestanę. I dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają. To bardzo miłe.
czwartek, 5 sierpnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziękuję za odwiedziny
To miłe z Waszej strony. Zapraszam ponownie, jeśli tylko macie na to ochotę. :)
lin_ka
lin_ka
bardzo precyzyjna praca i pięknie Ci to wyszło !! ja też chcę takie drewniane pudełko na papiery , tylko ja bym go własnym rysunkiem ozdobiła :) bo już mam pomysł
OdpowiedzUsuńNo masz tempo:D:D:D Ale w pełni rozumiem, że trzeba czasami poplotkować z koleżankami po fachu!:))Segregatorek paluszki lizać, słodziaszzzczy!!
OdpowiedzUsuń