Pod koniec zeszłego roku szkolnego dzięki koledze, jednemu z założycieli stowarzyszenia PINIO
moje dzieciaki pobawiły się kukurydzianymi chrupkami, na które zaczyna być teraz moda. Chrupki te to zwane z "hangielska" playmais. Zabawa nimi jest przednia. Można robić prace płaskie jak i przestrzenne. Nie ukrywam, że lepienie przestrzennej wyspy pełnej cudaków sprawiło nie tylko dzieciom, ale i mnie ogrom przyjemności. Niestety nie zrobiłam zdjęcia (czego bardzo, bardzo żałuję). Za to poniżej prezentuję kilka prac, gdzie tematem byli mieszkańcy łąki.
Dziewczyny, polecam Wam takie zabawy dla swoich pociech. Dla mnie EKSTRA.
moje dzieciaki pobawiły się kukurydzianymi chrupkami, na które zaczyna być teraz moda. Chrupki te to zwane z "hangielska" playmais. Zabawa nimi jest przednia. Można robić prace płaskie jak i przestrzenne. Nie ukrywam, że lepienie przestrzennej wyspy pełnej cudaków sprawiło nie tylko dzieciom, ale i mnie ogrom przyjemności. Niestety nie zrobiłam zdjęcia (czego bardzo, bardzo żałuję). Za to poniżej prezentuję kilka prac, gdzie tematem byli mieszkańcy łąki.
Dziewczyny, polecam Wam takie zabawy dla swoich pociech. Dla mnie EKSTRA.
Świetne prace> JA już kilka lat temu bawiłam się z dziećmi w klejenie cudaków z chrupek, ale ich nie malowaliśmy:)Można je było po pracy zjeść;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)