Dzisiaj spotkałam się z czterema koleżankami, z którymi dawno temu studiowałam. W ramach wspominkowego żartu dla każdej zrobiłam "INDEKSIK".
Zawarłam w nim zdjęcia jakie się uchowały z tego okresu oraz kilka tekstów, które mają za zadanie przywołać we wspomnieniach śmieszne sytuacje z tamtego czasu.
W efekcie moje prezenciki zrobiły się dość obszerne. Każdy zawiera 14 kartek co pozwoliło na umieszczenie 25 zdjęć.
Nie pokazuję środków, bo są bardzo , bardzo prywatne, ale okładkami i stempelkiem się pochwalę.
Trochę się nad tymi indeksikami napracowałam. W końcu to aż 70 kart. Każda oklejana zarówno jako baza jak i wypełnienie, do któego wykorzystałam papiery z ILS z kolekcji Zeszyty.
Zawarłam w nim zdjęcia jakie się uchowały z tego okresu oraz kilka tekstów, które mają za zadanie przywołać we wspomnieniach śmieszne sytuacje z tamtego czasu.
W efekcie moje prezenciki zrobiły się dość obszerne. Każdy zawiera 14 kartek co pozwoliło na umieszczenie 25 zdjęć.
Nie pokazuję środków, bo są bardzo , bardzo prywatne, ale okładkami i stempelkiem się pochwalę.
Trochę się nad tymi indeksikami napracowałam. W końcu to aż 70 kart. Każda oklejana zarówno jako baza jak i wypełnienie, do któego wykorzystałam papiery z ILS z kolekcji Zeszyty.
jesteś szalona... ile nad tym pracowałaś?
OdpowiedzUsuńFajne, a dziewczyny na pewno były zadowolone :)
ależ to pomysłowe
OdpowiedzUsuńi pewnie ile radości im sprawiłaś
bomba
rany, ale fantastyczne...zazdroszczę twoim koleżankom;)świetny pomysł:)Pozdrawiam I dziękuję za komentarz i troskę:) grzecznie donoszę,że się bardzo porządnie rehabilituję;)
OdpowiedzUsuńBuziaki przesyłam:)
Kierunek idealny to kiedyś był ten na wschód, a teraz...gdzie to ludzi poniosło...:D:D
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Super!!!
OdpowiedzUsuńŚwietna niespodzianka/ prezent :D
:*
Dzięki dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńNad indeksiorami pracowałam około 2 tygodni, z czego ostatnie dni były baaaardzo intensywne. Upominki wywołały ogrom wspomnień, wzruszeń i śmiechu. Przy okazji okazało się, że sama byłam inicjatorką bądź uczestniczką wielu śmiesznych sytuacji, o których zapomniałam.
Polecam Wam takie spotkanie. Warto. )))))
Lejdik--- ba!. Kierunki zawsze mam idealne ))))
Ale Ty chyba też :)