O mnie
- lin_ka1
- lin_kowe bo od imienia,a robótkowo bo bawią mnie wszelkiego rodzaju robótki.Niekoniecznie wszystkie,ale większość z nich na pewno.A próbowałam wszystkiego co popularne zaczynając od kredki i mazania po papierze,a kończąc na przeprojektowaniu starych kuchennych mebli.Jak widać zakres dość szeroki choć cały czas oscylujący w obszarze działań plastyczno-konstrukcyjnych.Co z tego wychodzi tego nie poddaję ocenie. Robię bo to mnie bawi.I na tym poprzestanę. I dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają. To bardzo miłe.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziękuję za odwiedziny
To miłe z Waszej strony. Zapraszam ponownie, jeśli tylko macie na to ochotę. :)
lin_ka
lin_ka
szaleństwo ;-)
OdpowiedzUsuńNie nadążam, co to jest???Art clay, czy Twój mąż zainwestował w sztabki srebra które mu wytapiasz namiętnie, trwoniąc rodzinny majątek?:>Jakby co, to pamiętaj, on kiedyś wróci z pracy:P:P:D:D
OdpowiedzUsuńLinko- piękny liścior, rób dalej, jakby co własną piersiOM będę Cię bronić przed gniewem Mę(Y)szatego;)::D
Lejdik tak, to Art clay. Niestety mój mążżżższczyzna wzbrania sie (tylko chwilowo) przed całkowitym przyznaniem, że taniej go wyjdzie zakupienie kopalni srebra i pieca do wypalania niż zgadzanie się na takie ściubienie jak to w tej chwili wygląda. Ale ... jak to rzecze Koczis z Borholmu "Langsam, langsam aber ziher...)
OdpowiedzUsuńA jakby co to zastawę stołową też można przetopić no nie? :)