... w pudełku po filiżankach kupionych w Rucianym. Filiżanki służą pięknie, a pudełko szkoda było wywalić. Dostało nowy wygląd i świetnie pomieściło zdjęcia, które nie zmieściły się w niezliczonej ilości albumów. Kto wie, może i one doczekają się jakiejś oprawy? Na razie sensownie prezentuje się tylko pojemnik na nie.
Świetny pomysł na wykorzystanie pudełka:) I pięknie Ci wyszło:)
OdpowiedzUsuńzajefajny ten pojemnik - na pewno wszystko w domu masz takie niespotykane-ciekawie
OdpowiedzUsuńo rany śliczne pudełeczko ;-)
OdpowiedzUsuńkobitki - dzięki za odwiedziny. To niesamowita frajda widzieć, że tu zaglądacie :)
OdpowiedzUsuńNadka... zapraszam do siebie na kawę. U mnie zawsze drzwi otwarte. Przekonasz się, że sporo rzeczy wcale nie jest takich wystrzałowych. Znaczna ich część wymaga pracy i czasu. Tego ostatniego u mnie niestety zdecydowanie za mało.
Super praca!!!Mnie tylko ciekawi gdzie kupiłaś te metalowe okucia na rogi pudełka...Bo by mi się takie przydały, ale nigdzie nie mogę utrafić;/
OdpowiedzUsuńA co do karteczki niżej, tam gdzie dużo koleżanek coś napisało w jakimś nie chrześcijańskim języku, to ja chciałam powiedzieć, że myszowatych dawno nie było, a to TEŻ stempelki....;):D
Pozdrowienia:)