Zostały mi do zrobienia 4 kartki wiec to już prawie końćówka tegorocznego świątecznego życzeniowania.
I po raz pierwszy jestem naprawdę zadowolona. BIała kartka z zającami i ta z organza wyszły tak jak lubię. Prosto, bez szaleństw, z elegancją. Zwlaszcza ta biało szara.
I na koniec mała perełka linorytowa. Linoryt nie jest mego autorstwa. W zeszłym roku jakiś utalentowany kilkunastoletni plastyk zrobił go na zajęciach plastycznych w PKZecie. Ja ją tylko puściłam przez prasę drukarską i dałam bazę.
Super są te Twoje karteczki wielkanocne :)
OdpowiedzUsuńZdolny ten młody plastyk :) Świetnie wyszedł ten linoryt na karteczce :)
Świetne prace:)Pierwsza jest moją faworytką:)
OdpowiedzUsuńWspaniałych Świąt Ci życzę:)
Pozdrawiam