No i git. Zrobiona ostatnia kartka ślubna. Z owych pięciu, ta zrobiona jakoś tak ot i już, ale przy której spieprzyłam dwa duże ładne papiery. Cóz. Jak ktoś jest sierotą to tak już jest.
Ważne, że kartka znalazła przychylność. Dodam, a to ważne, że na środku to stempelek autorstwa emki . Polecam jej projekty.Jak się przewali nawał zawodowych obowiązków wtedy zrobię kilka kartek z jej stempelkami. A mam ich kilka (o czym już chyba wspominałam)
O mnie
- lin_ka1
- lin_kowe bo od imienia,a robótkowo bo bawią mnie wszelkiego rodzaju robótki.Niekoniecznie wszystkie,ale większość z nich na pewno.A próbowałam wszystkiego co popularne zaczynając od kredki i mazania po papierze,a kończąc na przeprojektowaniu starych kuchennych mebli.Jak widać zakres dość szeroki choć cały czas oscylujący w obszarze działań plastyczno-konstrukcyjnych.Co z tego wychodzi tego nie poddaję ocenie. Robię bo to mnie bawi.I na tym poprzestanę. I dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają. To bardzo miłe.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziękuję za odwiedziny
To miłe z Waszej strony. Zapraszam ponownie, jeśli tylko macie na to ochotę. :)
lin_ka
lin_ka
Linko, czekam na stosowny nr...i czekam, jakby co jeszcze go nie mam.
OdpowiedzUsuńKartka cudna, a co do niszczenia najładniejszych rzeczy przy pracy- skąd znam ten ból...??:)
Pozdrowienia!
och, prześliczna kartka, stempelek baaaaaaardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńfajne kolorki i kwiatole :)
OdpowiedzUsuńsliczne masz te stempelki. Kartka oczywiscie sliczna.
OdpowiedzUsuńKartki są cudne:) Właśnie szukałam czegoś takiego, i chyba znalazłam:) Pozwoliłam sobie zaprosić Ciebie do zabawy, w którą wciągnęła mnie lejdik.:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń