Dodam, że to nie najstarsze zdjęcie, ale tamto jest zbyt oczywiste więc nie byłoby zabawy.
O mnie
- lin_ka1
- lin_kowe bo od imienia,a robótkowo bo bawią mnie wszelkiego rodzaju robótki.Niekoniecznie wszystkie,ale większość z nich na pewno.A próbowałam wszystkiego co popularne zaczynając od kredki i mazania po papierze,a kończąc na przeprojektowaniu starych kuchennych mebli.Jak widać zakres dość szeroki choć cały czas oscylujący w obszarze działań plastyczno-konstrukcyjnych.Co z tego wychodzi tego nie poddaję ocenie. Robię bo to mnie bawi.I na tym poprzestanę. I dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają. To bardzo miłe.
niedziela, 16 maja 2010
łańcuch, ale nie od krowy )))
Zabawa łańcuszkowa , ale fajna. Miałam pisać dopiero we środę, ale dla relaksu pobawię się teraz, zwłaszcza,że na dworze mokro i kapiąco. Zabawa świetna, Wciągęła mnie do niej yetq ,za co serdecznie dziękuję, poprzez Lejdik, a tę z kolei inna cooleżanka. Ja do zabawy zapraszam Emkę i Dorotę71.
A co na zdjęciu? Ha... to już wasze zadanie odgadnąć, rozwinąć myśl, nastroić siebie i mnie łooptymistycznie na dziś, jutro i na długi czas)))
Dodam, że to nie najstarsze zdjęcie, ale tamto jest zbyt oczywiste więc nie byłoby zabawy.
Dodam, że to nie najstarsze zdjęcie, ale tamto jest zbyt oczywiste więc nie byłoby zabawy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ha! To na pewno są Mazury. Ucieczka w trzciny przed szaloną burzą lub zbyt hałaśliwym "trębaczem", tudzież: poszukiwania wodnika szuwarka??? :)
OdpowiedzUsuńem_ka, no coś Ty;) To ewidentnie poletko ryżowe, które ma się zamienić w kokosowy interes:):D
OdpowiedzUsuńObydwie nie macie racji- Na zdjęciu widać mysi staw nad którym przesiaduje mażDżonek Halinki i mówi
OdpowiedzUsuń"...szybciej z tą kąpielą bo nam ręcznik zapier.olą"...;):D
Za każdym razem gdy to czytam to padam ze śmiechu... a towarzyszy mi w tym mój 'myszowaty", który zaczyna się dopytywać o Lejdikowe komentarze twierdząc, że oboje mają cóś wspólnego, bo ich komentarze jakieś takie w jednym kierunku ... ))))
OdpowiedzUsuńDlatego w ramach rozstrzygnięć bardzo stronniczych "jurorystów" ogłaszam, że wygrana w postaci czekolady zostanie przez nas zjedzona, zaś Wam dostana się kartki,jak doślecie adresy bo schodek na praktykablach ino jeden :)