W pierwszej kolejności dziękuję ,że tu zaglądacie i zostawiacie swój ślad w postaci komentarza. To miłe. I bardzo za to dziękuję. Chcę też powiedzieć, że zaglądam na Wasze blogi i jeśli tylko czas mi na to pozwala to staram się dać znać, że podobają mi się Wasze prace. jeśli tego nie robię to znaczy, że mam tylko tyle czasu aby się pozachwycać pracami i dalej wio do obowiązków, które zostawiam na ostatni gwizdek. Nie obiecuję, że się poprawię, bo brak czasu to moja stała choroba. Z resztą nie tylko moja ))))
Tyle tytułem wstępu, a teraz coś co zrobiłam ostatnio.
Jako,że pamięć już nie taka jak kiedyś więc swoje introligatorskie doświadczenie muszę gdzieś zapisywać. Dlatego też powstał ten oto notes. Zrobiony jest z notesów makulatorowych przełożonych papierem skrapowym. Zszyty i sklejony w miejscach gdzie to trzeba było zrobić. Grzbiet kartek barwiony (co mi się ogromnie zawsze podobało). Ponadto posiada trzy tasiemki przekładkowe i twardą okładkę ozdobioną stemplem i embosingiem na gorąco.
Ciekawe jak długo wytrzyma????
Tyle tytułem wstępu, a teraz coś co zrobiłam ostatnio.
Jako,że pamięć już nie taka jak kiedyś więc swoje introligatorskie doświadczenie muszę gdzieś zapisywać. Dlatego też powstał ten oto notes. Zrobiony jest z notesów makulatorowych przełożonych papierem skrapowym. Zszyty i sklejony w miejscach gdzie to trzeba było zrobić. Grzbiet kartek barwiony (co mi się ogromnie zawsze podobało). Ponadto posiada trzy tasiemki przekładkowe i twardą okładkę ozdobioną stemplem i embosingiem na gorąco.
Ciekawe jak długo wytrzyma????
Piekny ten notesik:)
OdpowiedzUsuńoh très chic! biz
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. ))))
OdpowiedzUsuńJuż zaczęłam go zapisywać.
śliczny notes ;)
OdpowiedzUsuńCudny, zjawiskowy, doskonały!!!!!No tak mi się podoba,że ciesz się,że nie mieszkasz za miedzą;)
OdpowiedzUsuń