pod wpływem teledysku i wyzwania z LiM powstała ta kartka. Rozproszony proszek przy stemplach to efekt zamierzony.
O mnie
- lin_ka1
- lin_kowe bo od imienia,a robótkowo bo bawią mnie wszelkiego rodzaju robótki.Niekoniecznie wszystkie,ale większość z nich na pewno.A próbowałam wszystkiego co popularne zaczynając od kredki i mazania po papierze,a kończąc na przeprojektowaniu starych kuchennych mebli.Jak widać zakres dość szeroki choć cały czas oscylujący w obszarze działań plastyczno-konstrukcyjnych.Co z tego wychodzi tego nie poddaję ocenie. Robię bo to mnie bawi.I na tym poprzestanę. I dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają. To bardzo miłe.
wtorek, 28 lutego 2012
poniedziałek, 27 lutego 2012
mały prezent dla koleżanki
Zrobiłam ten album jako prezent urodzinowy dla koleżanki. Jako,że już go dostała to mogę go tu pokazać.
Wszystkie elementy (prócz kwiatka i zegara na okładce ) są wycinane pazzlesem i wykrojnikami sizzix'a. Ramka z zawijasem jest pobrana ze strony http://krewellakreations.wordpress.com/2011/01/30/much-more-productive-day/
Zegar jest zrobiony przeze mnie z masy papierowej i lekko podbarwiony tuszem.
Przy okazji mam następne uwagi w ramach mojej własnej pazzlesowej instrukcji:
Wszystkie elementy (prócz kwiatka i zegara na okładce ) są wycinane pazzlesem i wykrojnikami sizzix'a. Ramka z zawijasem jest pobrana ze strony http://krewellakreations.wordpress.com/2011/01/30/much-more-productive-day/
Zegar jest zrobiony przeze mnie z masy papierowej i lekko podbarwiony tuszem.
Przy okazji mam następne uwagi w ramach mojej własnej pazzlesowej instrukcji:
W trakcie wycinania drobnych elementów bądź cienkich części w miejscach "ostrych" czyli takich gdzie jest szpic w listku , zawijasie etc.etc. dochodzi do rozwarstwienia sie papieru.
Można tego uniknąć zakładając gumki dociskowe, albo zmieniając nóż w głowicy. Pierwsze rozwiązanie - gumki dociskowe - muszą być gęsto nałożone na wałek, który przesuwa papier. Ta metoda nie jest jednak skuteczna za każdym razem.
niedziela, 26 lutego 2012
plastycznie i na wiele rąk
Tym razem coś dla ucha i...oczu (chyba też) jeśli ktoś lubi taką muzykę i obrazki. Dla mnie oryginał jest bardzo fajnie podany, ale ja lubię takie bodyart. Zaś druga wersja jest perełką z racji synchronizacji muzyków.
Życzę dobrej zabawy. Tym bardziej, że "Somebody That I Used to Know"to teraz szczyt listy przebojów "Trójki"
Życzę dobrej zabawy. Tym bardziej, że "Somebody That I Used to Know"to teraz szczyt listy przebojów "Trójki"
niedziela, 19 lutego 2012
piątek, 17 lutego 2012
środa, 15 lutego 2012
wtorek, 14 lutego 2012
myszowaty mobilizator
To dla koleżanki, która wróciła ze szpitala.
Cała kompozycja jest mojego pomysłu, a myszy to dwa osobne stemple.
No i oczywiście zapędy mego mążżższczyyyyzny
1. Ty sie tu op....lasz, a samemu w kuchni pusto.
2. Koniec op...ania!!!!
3. Wyłaź z łóżka! Teraz ja se , k...a poleżę !!!
4. Już wyżej k...a nie podskoczę!
5.K..a, dziatki głodne, a tobie ciepło!
Cała kompozycja jest mojego pomysłu, a myszy to dwa osobne stemple.
No i oczywiście zapędy mego mążżższczyyyyzny
1. Ty sie tu op....lasz, a samemu w kuchni pusto.
2. Koniec op...ania!!!!
3. Wyłaź z łóżka! Teraz ja se , k...a poleżę !!!
4. Już wyżej k...a nie podskoczę!
5.K..a, dziatki głodne, a tobie ciepło!
czwartek, 9 lutego 2012
piątek, 3 lutego 2012
Od Lejdik :)
Nie wiem czym się Lejdik zasłużyłam, ale widać musi mnie lubić bo obdarowała mnie kolczykami swojej roboty.
Kolczyki są idealne i w moich kolorach.Co więcej wymagały pracy, a to jest dla mnie największe wyróżnienie.
Asiu bardzo Ci dziękuję )))))))
Kolczyki są idealne i w moich kolorach.Co więcej wymagały pracy, a to jest dla mnie największe wyróżnienie.
Asiu bardzo Ci dziękuję )))))))
czwartek, 2 lutego 2012
słownik domowy
Jestem z siebie dumna, bo zrobiłam go od A do Z, Łączynie z pomysłem, drukowaniem kartek, szyciem, którego tu nie widać.. Oczywiście pod okiem swego nauczyciela p.Mariana, któremu jestem niezmiernie wdzięczna za chęć uczenia mnie swego fachu.
Widać w mojej pracy pewne niedoróbki w postaci krzywo odbitego napisu, ale całość (jak na pierwszą pracę) prezentuje się nieźle. I co najważniejsze - to zajęcie daje mi ogromną frajdę.
Gorąco polecam taką zabawę tym, którzy chcą poznać coś nowego.
No, a teraz koniec skrapowania, introligowania, malowania, kawowania, ciastkowania i innych owań. Czas na pracę nad garderobą, która do jutra musi już być cała i prezentować się tak jak sobie wymyśliłam. )))
A jest co robić. :)
Życzę Wszystkim dobrego dnia i dziękuję za odwiedziny.
Widać w mojej pracy pewne niedoróbki w postaci krzywo odbitego napisu, ale całość (jak na pierwszą pracę) prezentuje się nieźle. I co najważniejsze - to zajęcie daje mi ogromną frajdę.
Gorąco polecam taką zabawę tym, którzy chcą poznać coś nowego.
No, a teraz koniec skrapowania, introligowania, malowania, kawowania, ciastkowania i innych owań. Czas na pracę nad garderobą, która do jutra musi już być cała i prezentować się tak jak sobie wymyśliłam. )))
A jest co robić. :)
Życzę Wszystkim dobrego dnia i dziękuję za odwiedziny.
środa, 1 lutego 2012
kurs na aŻurek )))
Zupka całkiem dobra, a kursik? Starałam się aby był czytelny. Dodam, że można wykorzystać każdy motyw z dziurkacza, który się Wam podoba. Kiedyś próbowałam na kole. Też się dało, z tym, że na kole jest więcej pracy. Niestety nie mam zdjęcia tamtej kartki. I nie mam też pojęcia kto z moich znajomych ją dostał.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Dziękuję za odwiedziny
To miłe z Waszej strony. Zapraszam ponownie, jeśli tylko macie na to ochotę. :)
lin_ka
lin_ka