W ramach oszczędności i konieczności wyremontowania części przechodniej naszego "M" zjedzonego przez psa tudzież obdartych przez inne losowe zdarzenia (bądź dobra) zrobiłam sobie i wycięłam pazzlesem parę ozdób, które zostały przyklajstrowane na drzwierza wejściowe. Na razie pokazuję tylko tyle, bo reszta jeszcze w obróbce.Dodaję, że zegar jest od początku do końca mojego autorstwa. Możliwe, że trochę przypomina tarcze przedstawione w necie, ale ten jest mój.
A poniżej proces wycinania pazlesem
I uwagi do pazzlesa:
---- odnośnie kleju na macie. Jeśli klej z maty się zużył, wystarczy go popsikać takiem w sprayu. Ja użyłam COLLA SPRAY firmy Stamperia.
----- do wycinania zegara użyłam papieru, który czasami fotograficy używają w ciemniach fotograficznych. Uważam, że papier jest świetny.
A poniżej proces wycinania pazlesem
I uwagi do pazzlesa:
---- odnośnie kleju na macie. Jeśli klej z maty się zużył, wystarczy go popsikać takiem w sprayu. Ja użyłam COLLA SPRAY firmy Stamperia.
----- do wycinania zegara użyłam papieru, który czasami fotograficy używają w ciemniach fotograficznych. Uważam, że papier jest świetny.
o mamo wygląda to imponująco
OdpowiedzUsuńświetny pomysł:)
OdpowiedzUsuń