stare pudło po rowerze o rozmiarach wielgachnej telewizorni, cały wór ścinków folii samoprzylepnej, 4 m niebieskiej taśmy, pół dnia i.... wreszcie moje malowidła nie leżą porozwalane za szafą każdy karton osobno.
A jaki porządek... hooo hoooo. Wreszcie można się zmieścić.
No i w wolne miejsce można wykorzystać na inne ustrojstwo, którego szkoda wywalić.
Może nie piękne ale jakie przydatne. A o to przede wszystkim chodziło.
A jaki porządek... hooo hoooo. Wreszcie można się zmieścić.
No i w wolne miejsce można wykorzystać na inne ustrojstwo, którego szkoda wywalić.
Może nie piękne ale jakie przydatne. A o to przede wszystkim chodziło.
o rany, ale pomysłowo ;-)
OdpowiedzUsuńfajowy pomysł
świetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńStrasznie pomysłowo wykombinowane!!Mała rzecz, a potrafi człowiekowi sprawić radość w próbach zapanowania nad chaosem. Super organizer!...
OdpowiedzUsuńAle że nawet stempelka z malunią myszunią tam nie dałaś??????????Wielka to szkoda;/;)
Witam, trafiłam do Pani całkiem przypadkiem i tak patrze i tak przeglądam i mam pytanko.. gdzie kupiła Pani takie sliczne wykroniki?? można wiedzieć, bo przymierzam się do zakupu i kurde jakos nie mogę trafić...
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się Wam podoba. Ja też jestem zadowolona. W końcu już nic z moich mazideł nie wala się po kątach.
OdpowiedzUsuńLejdik - myszowate będą na czym innym. Tu już tak nabździłam, że dla nich brakło miejsca.
Teraz info dla anonimowej Pani - wykrojniki kupuję gdzie się da tzn. na ebay'u, w naszych skrapowych sklepach albo w czasie swoich wakacyjnych podróży.