Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie śladu w postaci wpisu. To bardzo miłe. Wpierw odpowiem na kilka pytań.
Torty są elementem prezentu. Każdy kawałek jest wyposażony w coś słodkiego i tag z jakimś cytatem. Tort ma 36 kawałków więc i cytatów tyleż. Z tym ,że za każdym razem inne. Ich dobór zależy od osoby dla której tort jest robiony. Pierwsze trzy torty były prezentami ode mnie dla moich trzech koleżanek. Każdy inny i z innymi środkami. Pozostałe były już robione na zamówienie i były przeznaczone dla księdza, starszej pani, i na urodziny 30 latki. Niestety zdjęć nie mam. Jednym słowem to tylko taki bajer urozmaicający prezenty.
A teraz coś co robię u siebie w przedszkolu. Pokazuję te prace, bo wciąż się chwalę pracami dzieci niedowidzących i niewidomych, a przecież moje 4 latki (widzące) też nieźle sobie radzą na polu robótek ręcznych ))) Dodam, że wymagam od swoich podopiecznych samodzielności. Wszelkie niedoróbki to efekt osiągniętej sprawności manualnej, cierpliwości i umiejętności radzenia sobie z różnymi materiałami.
Na zdjęciach widać prace z wytłoczek po jajkach.
Tu żonkile
A tu świeczniki, które robiłam z dzieciakami z okazji dnia babci i dziadka.
Torty są elementem prezentu. Każdy kawałek jest wyposażony w coś słodkiego i tag z jakimś cytatem. Tort ma 36 kawałków więc i cytatów tyleż. Z tym ,że za każdym razem inne. Ich dobór zależy od osoby dla której tort jest robiony. Pierwsze trzy torty były prezentami ode mnie dla moich trzech koleżanek. Każdy inny i z innymi środkami. Pozostałe były już robione na zamówienie i były przeznaczone dla księdza, starszej pani, i na urodziny 30 latki. Niestety zdjęć nie mam. Jednym słowem to tylko taki bajer urozmaicający prezenty.
A teraz coś co robię u siebie w przedszkolu. Pokazuję te prace, bo wciąż się chwalę pracami dzieci niedowidzących i niewidomych, a przecież moje 4 latki (widzące) też nieźle sobie radzą na polu robótek ręcznych ))) Dodam, że wymagam od swoich podopiecznych samodzielności. Wszelkie niedoróbki to efekt osiągniętej sprawności manualnej, cierpliwości i umiejętności radzenia sobie z różnymi materiałami.
Na zdjęciach widać prace z wytłoczek po jajkach.
Tu żonkile
A tu świeczniki, które robiłam z dzieciakami z okazji dnia babci i dziadka.
Dziecięca kreatywność nie zna granic, trzeba tylko pozwolić aby zaistniała.Dać jej upust :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam młodych zdolnych :)
Świetne prace, masz zdolne dzieciaczki:)Mają dużo szczęścia,że mają taką twórcza Panią;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę Linko jesteś właściwym człowiekiem na właściwym miejscu, aż radość oglądać prace twoich podopiecznych!!Super są!!
OdpowiedzUsuńps tort mi umknął, nie wiedzieć dlaczego, a taki jest cudny!!Mniam mniam!:)))
Miło mi się czyta to co piszecie i puchnę z dumy. Bo nie ukrywam, że to nie tylko łaskocze moje ego, ale i bardzo mobilizuje. Lubię pracę z dziećmi, a jak jest namacalna, nie odwleczona w czasie, to wtedy poczucie , że mam jakiś wpływ na swoich milusińskich zachęca do dalszej pracy. Dlatego ... Wasze słowa są dla mnie ważne na równi ze zdaniem rodziców, których pociechy mam pod swoją opieką jak i moich "Smoków" :)
OdpowiedzUsuń