Tym razem dziadkowie dostają prezenty z odrobiną gipsu. Nie żeby coś to miało wróżyć seniorom, tylko idę z duchem czasu. W końcu gipsowe odlewy są tak modne, że od czasu do czasu i ja daję się im porwać. Z gipsu są kwiatki i serduszka. reszto to karton " tralka" i kolorowy w gramaturze 280g, kolorowe piórka, klej magik i tekst zrobiony przez mojego mistrza w introligatorni. Praca dzieciaków samodzielna. Nawet te bardzo mało sprawne z niewielką pomocą całkiem dobrze sobie poradziły.
O mnie
- lin_ka1
- lin_kowe bo od imienia,a robótkowo bo bawią mnie wszelkiego rodzaju robótki.Niekoniecznie wszystkie,ale większość z nich na pewno.A próbowałam wszystkiego co popularne zaczynając od kredki i mazania po papierze,a kończąc na przeprojektowaniu starych kuchennych mebli.Jak widać zakres dość szeroki choć cały czas oscylujący w obszarze działań plastyczno-konstrukcyjnych.Co z tego wychodzi tego nie poddaję ocenie. Robię bo to mnie bawi.I na tym poprzestanę. I dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają. To bardzo miłe.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziękuję za odwiedziny
To miłe z Waszej strony. Zapraszam ponownie, jeśli tylko macie na to ochotę. :)
lin_ka
lin_ka
Śliczne prace:) !!!! Mega zdolne dzieciaczki:)Gratuluję:)
OdpowiedzUsuńc'est super chou et si fun, des couleurs pétillantes j'adore, biz
OdpowiedzUsuńFakt, dzieciaki są zdolne.
OdpowiedzUsuń