Mój mistrz introligatorki p. Marian, przygotowuje wystawę swoich podopiecznych. I jak to w życiu nauczyciela bywa, nagrody sponsoruje z własnej kieszeni lub pozyskując sponsorów. Ja dorzucam do tego sponsoringu swoją cegiełkę w postaci kartek, które idą na sprzedaż (niestety za bardzo niewielkie pieniądze, ale zawsze lepsze coś niż nic). Jeśli któraś z Was jest chętna to chętnie przyjmę i przekażę Wasze prace Panu Marianowi. Od razu chcę zaznaczyć, że wszystkie pozyskane środki będą przeznaczone na zakup nagród, a sprzedawane będą w Bibliotece Miejskiej w Będzinie.
Na razie zrobiłam te dwie kartki. Te stempelki są autorstwa em-ki
Linko do kiedy trezba coś przygotować?
OdpowiedzUsuńLudka, napisałam Ci na blogu, ale powtórzę tu też.
OdpowiedzUsuńJa swoje oddaję już w czwartek, a wystawa odbędzie się coś około połowy maja. Stąd warto się pospieszyć.
:)))))
obie śliczne, ale ta pierwsza to prawdziwy cukiereczek!!!
OdpowiedzUsuńoh trop craquante! biz
OdpowiedzUsuń