O mnie

Moje zdjęcie
lin_kowe bo od imienia,a robótkowo bo bawią mnie wszelkiego rodzaju robótki.Niekoniecznie wszystkie,ale większość z nich na pewno.A próbowałam wszystkiego co popularne zaczynając od kredki i mazania po papierze,a kończąc na przeprojektowaniu starych kuchennych mebli.Jak widać zakres dość szeroki choć cały czas oscylujący w obszarze działań plastyczno-konstrukcyjnych.Co z tego wychodzi tego nie poddaję ocenie. Robię bo to mnie bawi.I na tym poprzestanę. I dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają. To bardzo miłe.

czwartek, 12 stycznia 2012

Kobieta upadła

No właśnie... gdybym się nie  wywaliła jak długa, to pewnie moja rzeźba  miałaby inną  nazwę, a tak... łeb jej odleciał. A tak się cieszyłam, że wyszła mi taka fajna. Cóz..... jak ktoś ma  koślawe  giczały to ma potem "kobietę upadłą". Kobieta m(iał)a cudne wymiary. Była długą laską, z ładną główką. Sama główka (fryzurka plus buźka)  to zaledwie 3 cm.  Byłam z niej dumna, bo wszystko  wyściubiłam tymi swoimiiiiii palcyma. I miała być upominkiem. A tu kicha. :(((((((



4 komentarze:

  1. Upadły kobiety też mają prawo do istnienia :))) Takie są też potrzebne... komuś :-P
    I Słonko , może ty jeszcze nie wiesz że ja wyjechałam do Austrii!? To Ci mówię. Tak że spotkamy się dopiero pod koniec marca dopiero, niestety. Za co przepraszam. Relacji możesz śledzić na moim blogu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Nadzią- upadłe jest piękne!!!:)

      Usuń
  2. Upadle moga byc, ale ze bez glowy to nie! bez glowy nie!

    OdpowiedzUsuń
  3. No patrz, upadła a jak się dobrze trzyma:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny

To miłe z Waszej strony. Zapraszam ponownie, jeśli tylko macie na to ochotę. :)
lin_ka