Moje pudełko z kartkami urodzinowo-imieninowymi świeci pustkami. Stąd chcąc je uzupełnić zrobiłam takie dwie. Obie z dominacją czerni i złota. Dla mnie bardzo eleganckie kolory. Choc badziewnie też można je obrobić.
Ta dla mnie samej jest małym zaskoczeniem. No bo jakoś do tej pory srebro i złoto razem ze sobą ni jak nie szły w parze, a tu wręcz odwrotnie. Wzajemnie się uzupełniły.
Ta dla mnie samej jest małym zaskoczeniem. No bo jakoś do tej pory srebro i złoto razem ze sobą ni jak nie szły w parze, a tu wręcz odwrotnie. Wzajemnie się uzupełniły.
Pięknie je skomponowałaś:)
OdpowiedzUsuńTo ciekawe ze mnie rowniez w tym samym czasie wzielo na eksperyment ze srebrem i zlotem. Pokaze zaraz po zrobieniu zdjecia. Jezeli pytasz o wykorzystanie blaszek to pomysly rodza sie tylko wtedy jak mam wysypane przed soba blaszki nie jedna tylko kilka i wtedy blaszka do blaszki metoda prob i bledow rodzi sie jakis stworek. A ze bogato? one tak maja... ornament do ornamentu to jak moze byc?!?! Sa bogate same w sobie.Pamietasz narozniki? Wpadlam na pomysl ze do zrobienia wisiora tez sie doskonale nadaja, pokaze probke...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
ekstra!
OdpowiedzUsuńŚliczne - zawsze wydawało mi się, że połączenie czarnego ze złotem wychodzi pogrzebowo, ale u Ciebie wyszło fantastycznie. Zwłaszcza pierwsza mnie urzekła!
OdpowiedzUsuńPS Dziękuję za całe mnóstwo przydasiowych przydasiów - wczoraj wieczorkiem odebrałam z poczty. :-*
Wieki całe mnie tu nie było... Bardzo eleganckie kartki. Ta pierwsza zdecydowanie moją faworytką:) Halinko, chciałam Ci życzyć tego, co najlepsze w Nowym Roku.. no i mam nadzieję, do zobaczenia kiedyś:*
OdpowiedzUsuńChoć zimy nie lubię to jednak zazdroszczę Ci tego Nowego Roku w tej aurze:)
Cudne kartki!!!
OdpowiedzUsuń:*