O mnie

Moje zdjęcie
lin_kowe bo od imienia,a robótkowo bo bawią mnie wszelkiego rodzaju robótki.Niekoniecznie wszystkie,ale większość z nich na pewno.A próbowałam wszystkiego co popularne zaczynając od kredki i mazania po papierze,a kończąc na przeprojektowaniu starych kuchennych mebli.Jak widać zakres dość szeroki choć cały czas oscylujący w obszarze działań plastyczno-konstrukcyjnych.Co z tego wychodzi tego nie poddaję ocenie. Robię bo to mnie bawi.I na tym poprzestanę. I dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają. To bardzo miłe.

środa, 8 grudnia 2010

Kalendarz na 2011 - żelowy kursik

"Festiwalowe" dziewczyny dostaną  notes, a ja (w związku z tym,że Altzhaimer jest moim  krewnym) mam 2 w 1 czyli kalendarz, w którym  robić będę wszelkie notatki. Oczywiście  kalendarz kupiony za 4,99 w Realu, ale okładka to już moja fantazja.

Okładka z kalendarza to papier graphics 45, ale... ozdobiony pasta strukturalną. Niby nic, bo daje taki sam efekt jak  glossy acent. Tyle tylko, że glosy trudno rozprowadzić na szablonie, a  pastę nie.
Co  pokazuję poniżej.

1) szablony i pasta. Szablony zrobione przeze mnie z jakiegoś wzoru z internetu, na  dziwnej folii, która mąż przyniósł mi kiedyś ze zdaniem "może wykorzystasz". No to wykorzystałam.


2) na naklejony na  kalendarz papier  przyłożyłam szablon i nałożyłam  żel, który ma konsystencję kremu i dopiero po wyschnięciu robi się przezroczysty.
Uwaga! Szablon należy  dobrze docisnąć do podłoża bo inaczej przy rozprowadzaniu  żelu może on się dostać pod szablon (co mnie się przytrafiło).

3) rozprowadzanie żelu najlepiej zrobić  czymś  w miarę elastycznym. Ja użyłam  kawałka  tej folii, z której zrobiłam szablony. No i oczywiście zdjąć nadmiar żelu.






4) Po rozprowadzeniu żelu należy chwilę poczekać, aby lekko  podsechł. Wtedy lepiej zdejmuje się szablon i brzegi (jeśli warstwa  żelu jest gruba) nie  "strzępią"  nam brzegów  naszego  żelowego kształtu . Tu widać, że jesli  żel podejdzie pod szablon to potem  są problemy z jego  "oderwaniem". Ja uszkodziłam papier :(


5) Jak  całość wyschnie wygląda bardzo bardzo ładnie.




I to tyle :)

5 komentarzy:

  1. wow, wow! ale fajne! a gdzie taka pastę sprzedają? fajna kropka nad i do graphicznych papierów:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Swojego czasu bawiłam się szablonami i szpachlówką w tubce efekt też wychodził ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
  3. dzieki za kursik, no właśnie gdzie taką pastę kupić?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja swój żel kupiłam w sklepie dla hobbystów Opitec. Dziś sklep już nie istnieje. Z ciekawości wrzuciłam w przeglądarke hasło "Zel strukturalny" i trochę tego wyskakuje. Acha.Na moim nie ma nic z wyrazem "piaskowy", który to wyraz pojawił się przy niektórych żelach , które znalazłam.

    OdpowiedzUsuń
  5. pewnie część tych żeli nie będzie przezroczysta i szklista, ale trzeba się rozejrzeć... albo wywrzeć nacisk na właścicieli sklepów scrapowych:-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny

To miłe z Waszej strony. Zapraszam ponownie, jeśli tylko macie na to ochotę. :)
lin_ka