W niedzielę spotkałam się z Irenką. Lubię jej prace. Irenkę z resztą też. Macając to co wystawiała w niedzielę na stoisku natknęłam się na świetną okładkę notesu przez nią wykonanego. Jakież było moje zdziwienie kiedy okazało się, że okładka nie jest z blachy, tak jak pierwotnie myślałam. Wstępnie umówiłyśmy się, że jak obie znajdziemy trochę czasu to Irenka pokaże mi jak ten efekt uzyskała. Czekam na to niecierpliwie.
Jednak wczoraj, mając odrobinę czasu sama poeksperymentowałam i wyszło mi też coś fajnego. Wszak daleko temu do tego irenkowego, ale i tak jestem zadowolona. W końcu użyłam zupełnie innych materiałów niż ona.
Jeden z papierów został dziś wykorzystany do zrobienia kartki dla kolegi.
Jednak wczoraj, mając odrobinę czasu sama poeksperymentowałam i wyszło mi też coś fajnego. Wszak daleko temu do tego irenkowego, ale i tak jestem zadowolona. W końcu użyłam zupełnie innych materiałów niż ona.
Jeden z papierów został dziś wykorzystany do zrobienia kartki dla kolegi.
Świetny efekt, ja znalazłam kurs tutaj na metal;) https://www.youtube.com/watch?v=HLJO8W-0iPk&feature=share
OdpowiedzUsuńMoże Ci się przyda:)Buźka
Ludka... dzięki. Obejrzałam filmik. Moja imitacja metalu jest uzyskana bez pasty i bez folii. jako podkład posłużył mi papier :)
OdpowiedzUsuńNo bo Ty zdolna jesteś niesłychanie:)
OdpowiedzUsuńLudka .... a widziałaś niezdolną maniaczkę? ;Daleko by szukać... zerknij do lusterka... jesteś taka sama.
Usuńtrès créatif et un résultat superbe, biz
OdpowiedzUsuńMerci )))))
Usuń