O mnie

Moje zdjęcie
lin_kowe bo od imienia,a robótkowo bo bawią mnie wszelkiego rodzaju robótki.Niekoniecznie wszystkie,ale większość z nich na pewno.A próbowałam wszystkiego co popularne zaczynając od kredki i mazania po papierze,a kończąc na przeprojektowaniu starych kuchennych mebli.Jak widać zakres dość szeroki choć cały czas oscylujący w obszarze działań plastyczno-konstrukcyjnych.Co z tego wychodzi tego nie poddaję ocenie. Robię bo to mnie bawi.I na tym poprzestanę. I dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają. To bardzo miłe.

środa, 11 grudnia 2013

Niezwykły prezent

Zostałam obdarowana niezwykłym prezentem. Otóż  mój znajomy, fascynat starymi akcesoriami piśmienniczymi, sprezentował mi kałamarz, kilka etykiet aptecznych i własnoręcznie zrobiony atrament. Dla mnie największą perełką jest atrament robiony wg jakiejś starej receptury, znalezionej w  pradziadkowych księgach, z....   własnoręcznie zbieranych galasówek. Atrament jest rewelacyjny. Ma piękny kolor. Trochę wpadający w sepię. Podobno z upływem czasu  bardzo mocno czernieje. Muszę to sprawdzić. Na razie zachwycam się obecną  barwą. Jak znajdę  trochę czasu to się pobawię kaligrafią. Taką  "z obsadką, stalówką i innymi cudeńkami".

4 komentarze:

  1. ależ szczęściara ;-)
    zazdraszczam

    OdpowiedzUsuń
  2. Cara... mam, oj żebyś wiedziała, że mam. I niech tak będzie dalej ))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście Ci życzę utrzymania pozycji szczęściary ;-)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny

To miłe z Waszej strony. Zapraszam ponownie, jeśli tylko macie na to ochotę. :)
lin_ka