"... mało casu, kruca bomba, mało casu"... więc i porządki w biegu. A że wszystko winno mieć swoje miejsce przeto powstał nowy segregator na kulinarne smakołyki z dziadkowego zeszytu. Brzegi wzmacniane, ścianki zaokrąglone i zmniejszone do rozmiaru ułatwiającego łatwe i szybkie wyciąganie jak i chowanie zeszytów. Środek wyklejony tak jak i zewnętrzne ściany. Całość lakierowana matem.
Dla mnie idealny segregator do kuchni )))))
Dla mnie idealny segregator do kuchni )))))
Kobieto Kochana, ale mnie zaskoczyłaś!!! No okrutnie się ucieszyłam:)! I ogromnie Ci dziękuję:)
OdpowiedzUsuńA segregator wyszedł Ci doskonale, jestem zauroczona:) Cudny jest!!!
super joli, magnifique papier vintage, biz
OdpowiedzUsuńśliczny segregator
OdpowiedzUsuń