Wczoraj wieczorem "najszła" mnie ochota na ciapanie. Wszak kartek świątecznych mam już dość i chętnie zajmę się czym innym (a mam w planach to i owo), ale żal mi było chować stempel po jednokrotnym użyciu go. Zwłaszcza, że brakuje mi jeszcze około 10 kartek. No i trzeba użyć tego co się ma w swoich zasobach bo szkoda to bogactwo zmarnować. Dlatego też poszły w ruch żel, puder do embosingu, tusz i kredki.
Przy okazji zrobiłam sobie maleńką analizę tego co wymyślam i realizuję. Może i moje kartki nie są odkrywcze, są zbyt tradycyjne, zbyt proste, ale są moje. Niezbyt często uciekam się do naśladowania innych. Chociaż i tu nie sposób jednoznacznie określić, że układy nie są powszechnie spotykane.
Cóż... wiele z nas myśli, że coś zrobiły odkrywczego, a potem się okazuje, że takich osób jest całe mnóstwo i w efekcie ich prace są bardzo do siebie podobne. Nie zmienia to faktu, że staram się robić po swojemu.
Przy okazji zrobiłam sobie maleńką analizę tego co wymyślam i realizuję. Może i moje kartki nie są odkrywcze, są zbyt tradycyjne, zbyt proste, ale są moje. Niezbyt często uciekam się do naśladowania innych. Chociaż i tu nie sposób jednoznacznie określić, że układy nie są powszechnie spotykane.
Cóż... wiele z nas myśli, że coś zrobiły odkrywczego, a potem się okazuje, że takich osób jest całe mnóstwo i w efekcie ich prace są bardzo do siebie podobne. Nie zmienia to faktu, że staram się robić po swojemu.
Piękna jest!!!!!!!!!!!!1
OdpowiedzUsuńI czytając Twój tekst doszłam do wniosku,że mam podobnie jak Ty:) Staram się zawsze robić po swojemu, bez względu na to czy to bardziej czy mnie odkrywcze:) I to jest przyjemne:)
UsuńBuziole przesyłam:)
oh! très jolie, j'aime beaucoup ce design et ces touches , discrètes mais élégantes, d'embellissement, biz
OdpowiedzUsuń