W całym zawodowym kołowrotku staram się robic wszystko, aby czerpać z pracy radość. Gdy widzę konkretne efekty, to serce rośnie i chce się robić dalej.
Tu maleńka migawka tego, co robiły moje "świeżutkie" czterolatki. Piszę "świeżutkie" bo dzieciaki w 90% swoją edukację przedszkolną rozpoczęły we wrześniu tego roku.
Tu nasz las. Robilismy go kilka dni. Wpierw były drzewka. Potem jeżyki, a na końcu muchomory. I właśnie z tych grzybków jestem wyjątkowo zadowolona. Bo właśnie one są mojego pomysłu od początku do końca :) Materiały do ich użycia to: wytłoczki po jajkach, rurki ze szpulek po niciach, kolorowa bibuła, farby tempery, klej magik. I to co najważniejsze - ogromne zaangażowanie moich Smoków. Dodam jeszcze, że więcej grzybów i jezy sie nie zmieściło w naszym lesie, choć jego rozmiary to 50x 70 cm
Tu maleńka migawka tego, co robiły moje "świeżutkie" czterolatki. Piszę "świeżutkie" bo dzieciaki w 90% swoją edukację przedszkolną rozpoczęły we wrześniu tego roku.
Tu nasz las. Robilismy go kilka dni. Wpierw były drzewka. Potem jeżyki, a na końcu muchomory. I właśnie z tych grzybków jestem wyjątkowo zadowolona. Bo właśnie one są mojego pomysłu od początku do końca :) Materiały do ich użycia to: wytłoczki po jajkach, rurki ze szpulek po niciach, kolorowa bibuła, farby tempery, klej magik. I to co najważniejsze - ogromne zaangażowanie moich Smoków. Dodam jeszcze, że więcej grzybów i jezy sie nie zmieściło w naszym lesie, choć jego rozmiary to 50x 70 cm
Cudny las:) Cudny!!!
OdpowiedzUsuń