Zaczęło się od tego, że na prośbę mojego mistrza p.Mariana, wycięłam z folii literki do jakiejś szkolnej dekoracji. Oczywiście robiłam to przy użyciu mojego pazzlesa. Przy tym wycinaniu przyszła mi do głowy kartka z foliowymi śnieżynkami. Wyszła w takim minimalistycznym stylu, coś na wzór kartek "z wnętrznościami". Nie pamiętam jak się ta forma nazywała w jezyku angielskim.
W każdym razie miedzu dwie szybki wkleiłam śniezynki i wsypałam brokat. Wystarczająco, aby przylgnął do do ścianek i stworzył iluzję skrzenia się sniegu.
szaleństwo wycianania nie skończyło się tylko na folii. po umyciu mat i nałożeniu na nowo kleju zaszalałam z wycinaniem poinsettii. Wycianałam w papierze o różnej gramaturze. Te użyte na kartkach są z papieru kredowego 90 gram
I tu moja następna pazzlesowa uwaga...
Wszystko da się wyciąć pod warunkiem, że mata jest dobrze pokryta klejem, a ostrze niestępione.
Zabrudzoną matę należy dokładnie umyć z kleju . Ja robię to zwykłą szczotką ryżową przy użyciu płynu do zdzierania naklejek. Szybko i bez męczenia się. Płyn do kupienia we wszystkich sklepach chemiczno-budowlanych.
Do folii można używać noży "nie najświeższej" ostrości. Folia też jest różna. Do wycinania lepiej nadaje się okleina foliowa niż folia do nadruku. Ta druga jest po prostu cieńsza. (No, chyba, że ja trafiłam na jakąś taką cienką, ale.... nie pracuję w reklamie wiec się na tym nie znam)
W każdym razie miedzu dwie szybki wkleiłam śniezynki i wsypałam brokat. Wystarczająco, aby przylgnął do do ścianek i stworzył iluzję skrzenia się sniegu.
szaleństwo wycianania nie skończyło się tylko na folii. po umyciu mat i nałożeniu na nowo kleju zaszalałam z wycinaniem poinsettii. Wycianałam w papierze o różnej gramaturze. Te użyte na kartkach są z papieru kredowego 90 gram
I tu moja następna pazzlesowa uwaga...
Wszystko da się wyciąć pod warunkiem, że mata jest dobrze pokryta klejem, a ostrze niestępione.
Zabrudzoną matę należy dokładnie umyć z kleju . Ja robię to zwykłą szczotką ryżową przy użyciu płynu do zdzierania naklejek. Szybko i bez męczenia się. Płyn do kupienia we wszystkich sklepach chemiczno-budowlanych.
Do folii można używać noży "nie najświeższej" ostrości. Folia też jest różna. Do wycinania lepiej nadaje się okleina foliowa niż folia do nadruku. Ta druga jest po prostu cieńsza. (No, chyba, że ja trafiłam na jakąś taką cienką, ale.... nie pracuję w reklamie wiec się na tym nie znam)
Piękne kartki;) Zwłaszcza ta druga:)
OdpowiedzUsuńściskam:)
elles sont trop belles, tout en finesse, biz
OdpowiedzUsuń