Własnie tak miało być... kobieco i skromnie. Koniecznie w bordo i niebieskościach. No to zrobiłam. "Zachodziłam w łeb" jak połączyć te dwa kolory.Nie powiem aby było to łatwe. W każdym razie dla mnie na pewno nie. Niebieski osobno i owszem, ale z bordo? Jestem pełna podziwu dla tych osób, które poddają się kolorystycznym wyzwaniom . Dla mnie to wręcz masakra.
O mnie
- lin_ka1
- lin_kowe bo od imienia,a robótkowo bo bawią mnie wszelkiego rodzaju robótki.Niekoniecznie wszystkie,ale większość z nich na pewno.A próbowałam wszystkiego co popularne zaczynając od kredki i mazania po papierze,a kończąc na przeprojektowaniu starych kuchennych mebli.Jak widać zakres dość szeroki choć cały czas oscylujący w obszarze działań plastyczno-konstrukcyjnych.Co z tego wychodzi tego nie poddaję ocenie. Robię bo to mnie bawi.I na tym poprzestanę. I dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają. To bardzo miłe.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziękuję za odwiedziny
To miłe z Waszej strony. Zapraszam ponownie, jeśli tylko macie na to ochotę. :)
lin_ka
lin_ka
Jestem pod wrażeniem tego jak sobie świetnie poradziłaś:) A nie było to łatwe połączenie...:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
très joli, festive et fun, pleine de joie, biz
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się Wam podoba :)
OdpowiedzUsuńLudko ...:)