...w moim robótkowym bałaganie. Pomiędzy książką, wyjściem, pracą, a pilnymi sprawami zaczęłam robić świąteczne kartki. Tym razem dwie. Czerwona bez szaleństwa. Zielona z resztą też. Z tym, że w zielonej troszkę szczególików, które wymagały pracy. Przede wszystkim latarnia, którą sama rysowałam i wycinałam pazzlesem. Tu jest krótka, ale zrobiłam też długą, stojącą. Pewnie za jakiś czas wytnę ją i wykorzystam. W tej krótkiej, zrobiłam szybki z kalki albumowej. Płot to docinany dziurkacz MS. Papier w śnieżynki to serwetka naklejana na brystol.Na choince i latarni widać niebieskie maziaje. To pisak do embosingu na ciepło. Nie polecam. Lepiej wydać na tusz. Pisak na jasnym tle się nie sprawdza.
O mnie
- lin_ka1
- lin_kowe bo od imienia,a robótkowo bo bawią mnie wszelkiego rodzaju robótki.Niekoniecznie wszystkie,ale większość z nich na pewno.A próbowałam wszystkiego co popularne zaczynając od kredki i mazania po papierze,a kończąc na przeprojektowaniu starych kuchennych mebli.Jak widać zakres dość szeroki choć cały czas oscylujący w obszarze działań plastyczno-konstrukcyjnych.Co z tego wychodzi tego nie poddaję ocenie. Robię bo to mnie bawi.I na tym poprzestanę. I dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają. To bardzo miłe.
czwartek, 1 listopada 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziękuję za odwiedziny
To miłe z Waszej strony. Zapraszam ponownie, jeśli tylko macie na to ochotę. :)
lin_ka
lin_ka
bardzo klimatyczne :D
OdpowiedzUsuńoh! elles sont très très sympa biz
OdpowiedzUsuń