
O mnie

- lin_ka1
- lin_kowe bo od imienia,a robótkowo bo bawią mnie wszelkiego rodzaju robótki.Niekoniecznie wszystkie,ale większość z nich na pewno.A próbowałam wszystkiego co popularne zaczynając od kredki i mazania po papierze,a kończąc na przeprojektowaniu starych kuchennych mebli.Jak widać zakres dość szeroki choć cały czas oscylujący w obszarze działań plastyczno-konstrukcyjnych.Co z tego wychodzi tego nie poddaję ocenie. Robię bo to mnie bawi.I na tym poprzestanę. I dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają. To bardzo miłe.
czwartek, 27 stycznia 2011
Challange # 95

piątek, 21 stycznia 2011
Poduszkowe cukiery u Nadii
Noooo i to jakie mniamuśne :))))http://nadia-nadiart.blogspot.com/2011/01/candy-poduszkowe.html?showComment=1295616756901#c7694493868241005929
Kolorzaste, energetyczne, ciepluchne i marzeniowe. Stoję w kolejce, a cooooooooo ))))))))))))))))
Wyzwanie #94
Zostałam przez Irenkę zmobilizowana do pracy (jakbym jej miała mało :/ ) Wyzwała mnie ta dobra kobieta (na szczęście nie od najgorszych) do Challenge # 94 . Praca wyzwaniowa ze strony - STAMPTACULAR SUNDAY CHALLENGE była samą przyjemnością, a nie obowiązkiem. Tak też to co konieczne odłożylam na potem, a zabrałam się za to co przyjemne. I powstały dwie kartki. Warunek był taki... byle to nie był kwadrat. No i nie jest. Jedna to nakładany prostokąt ??? hmmmmm...... Chyba nie, bo to tej figury nie przypomina, ale "CóŚ kole tego" :) a druga okrągła. Dodam, że pierwsza zrobiona trochę pod Lejdik i mego mężowskiego.
Tu ( a jakżeby inaczej ) komentarze mężowskiego
1) "Ożesz Ty moje maleństwo, niech Cię uściskam"
2) "Jak se k...a, myszy nie znalazłem ,to mi ino skrzydlate zostało"
3) "Do mnie nie podobny, a łeb do całowania nadstawia"
4) "Na bezmysiu i pitoszek mysza"
I druga kartka wyzwaniowa. Już taka tradycyjna.
Ta jest zembosingowana na ciepło. (jak to fajnie brzmi)
Tu ( a jakżeby inaczej ) komentarze mężowskiego
1) "Ożesz Ty moje maleństwo, niech Cię uściskam"
2) "Jak se k...a, myszy nie znalazłem ,to mi ino skrzydlate zostało"
3) "Do mnie nie podobny, a łeb do całowania nadstawia"
4) "Na bezmysiu i pitoszek mysza"
I druga kartka wyzwaniowa. Już taka tradycyjna.
Ta jest zembosingowana na ciepło. (jak to fajnie brzmi)
czwartek, 20 stycznia 2011
I dla odmiany .....
żeby nie było tak nudno )))) to dla odmiany ... okładki CD :) A co...
Są dwie. Jedna- czerwono-czarna na obserwacje
a druga- myszowata, z moim nowym wykrojnikiem. Pewnie z przeznaczeniem na jakieś zdjęcia z czegoś tam )))
ta oczywiście z mężowym komentarzem
'Ja tu korzenie zapuszczę, a nie dam się ruszyć ..."
"A ptaka , k...a, jak nie było tak nie ma..."
Są dwie. Jedna- czerwono-czarna na obserwacje
a druga- myszowata, z moim nowym wykrojnikiem. Pewnie z przeznaczeniem na jakieś zdjęcia z czegoś tam )))
ta oczywiście z mężowym komentarzem
'Ja tu korzenie zapuszczę, a nie dam się ruszyć ..."
"A ptaka , k...a, jak nie było tak nie ma..."
wtorek, 18 stycznia 2011
ku porządkom ....
żeby się nic nie walało i nie było wepchnięte do pudełek, o których zapominam, że tam to wsadziłąm "na chwilę"
Dwie okładki na CD. Niebieska to zdjęcia z festiwalu dąbrowskich przedszkolaków, bordowa z materiałami prywatnymi.
Dwie okładki na CD. Niebieska to zdjęcia z festiwalu dąbrowskich przedszkolaków, bordowa z materiałami prywatnymi.
sobota, 15 stycznia 2011
Po przerwie --- czyli szybkie okładki na płyty CD
Czas zbyt szybko pędzi, a to oznacza, że mam więcej obowiązków niż przyjemności. W tym czasowym szaleństwie udało mi się zrobić trzy okładki na płyty CD. Pokazuję też środki, żeby nie było, że poszłam na totalną fuszerkę. Trochę się nakleiłam, a co... ))))
Ta ostatnia dosycha ))))))))))))))
Ta ostatnia dosycha ))))))))))))))
wtorek, 4 stycznia 2011
Moja TRÓJKA od wesołej strony
I jak tu nie kochać Trójki? to cudna stacja radiowa...
w której moim idolem od zawsze był Andrus ))))) No i proszę jaki półfinał tej platonicznej miłości? Wciąż mnie zaskakuje swymi SZlaK(g)ierami, przy których padam jak kawka. Zainteresowanych odsyłam do
w której moim idolem od zawsze był Andrus ))))) No i proszę jaki półfinał tej platonicznej miłości? Wciąż mnie zaskakuje swymi SZlaK(g)ierami, przy których padam jak kawka. Zainteresowanych odsyłam do
Piłem w Spale spałem w Pile, Dziadowskiej Ballady, piosenki Cantare - zabierzcie mi gitarę czy innych perełek.
Do finału tej miłości daleko więc czeka mnie całe mnóstwo cudnej twórczości pana Artura Andrusa, którego jeszcze raz polecam.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Dziękuję za odwiedziny
To miłe z Waszej strony. Zapraszam ponownie, jeśli tylko macie na to ochotę. :)
lin_ka
lin_ka