Album o dzieciaczkach jednej bardzo sympatycznej rodziny. Zrobiony z potrzeby chwili i sympatii jaką darzę zarówno dzieciaki jak i rodzicow tejże czeladki.
W albumie wykorzystałam papiery z kolekcji Lavewnder Emotions (autorstwa Anny Marii Wolniak) oraz jakieś resztki innych, wykrojniki spellbinders i dziurkacz - kwiatek, wszelkiego rodzaju wstążki, tasiemki oraz ćwieki od Endiego
W albumie pozostawiane puste miejsca w tagach , kopercie i innych zakamarkach na rodzinne uzupełnienia, ale to już rodzinne zadanie .
O mnie

- lin_ka1
- lin_kowe bo od imienia,a robótkowo bo bawią mnie wszelkiego rodzaju robótki.Niekoniecznie wszystkie,ale większość z nich na pewno.A próbowałam wszystkiego co popularne zaczynając od kredki i mazania po papierze,a kończąc na przeprojektowaniu starych kuchennych mebli.Jak widać zakres dość szeroki choć cały czas oscylujący w obszarze działań plastyczno-konstrukcyjnych.Co z tego wychodzi tego nie poddaję ocenie. Robię bo to mnie bawi.I na tym poprzestanę. I dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają. To bardzo miłe.
piątek, 30 lipca 2010
poniedziałek, 19 lipca 2010
W ciągu 15 minut
Do tej pory wydawało mi się, że zrobienie kartki w 10-15 minut ze skrzeczeniem w tle, że zaraz wychodzimy, wydawało mi się mało prawdopodobne, a jednak ... okazało się realne. Czego dowodem jest kartka dla mego szalonego szwagra. Oczywiście, bąbel i niedoklejki poprawione.
No i koniec jeziorowania
Szybko zleciało. Baaa, za szybko. Teraz za to mam około 2000 zdjęć do oglądania, a część z nich do oskrapowania. I to jedyna pociecha , bo żal , że do tego co uwielbiam ( w takim wymiarze) wrócę dopiero za rok.
I jak tu nie kochać Mazur?
I jak tu nie kochać Mazur?
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Dziękuję za odwiedziny
To miłe z Waszej strony. Zapraszam ponownie, jeśli tylko macie na to ochotę. :)
lin_ka
lin_ka