O mnie

Moje zdjęcie
lin_kowe bo od imienia,a robótkowo bo bawią mnie wszelkiego rodzaju robótki.Niekoniecznie wszystkie,ale większość z nich na pewno.A próbowałam wszystkiego co popularne zaczynając od kredki i mazania po papierze,a kończąc na przeprojektowaniu starych kuchennych mebli.Jak widać zakres dość szeroki choć cały czas oscylujący w obszarze działań plastyczno-konstrukcyjnych.Co z tego wychodzi tego nie poddaję ocenie. Robię bo to mnie bawi.I na tym poprzestanę. I dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają. To bardzo miłe.

poniedziałek, 15 lutego 2016

uchwyty - gałki do starych mebli

Moja kuchnia powoli zaczyna przybierać  wymarzone kształty. Daleko jeszcze do finału, ale ... koniec zaczyna się już rysować na  horyzoncie. To tym bardziej miłe, że  ta renowacja wlokła się od 8 lat. Początki były bardzo trudne. Oj.... bardzo :)
Dzięki wydatnej pomocy mążżżższczyzny udało się oczyścić do surowego drewna dwie stare (babcine) kuchnie. Jedną z nich przerobić w sposób, który  mnie zaskoczył, bo zmieściła się w nim maleńka zmywarka i wielki zlewozmywak., że o piekarniku nie wspomnę. Dodam tylko, że  dla mnie kuchnia mogła nie istnieć.  Do pewnego czasu uważałam, że zamiast niej w mieszkaniu powinna znajdować się duża biblioteka i pracownia.Kuchnia zaś ABSOLUTNIE NIE.
Przechodząc jednak do  tego co istotne. Otóż z babcinych kuchni  odratowaliśmy wszystko co się dało uratować. To czego się nie dało zostało zastąpione innymi starociami. I teraz właśnie jedne z nich. To oczywiście gałki do szuflad, które  zrobiłam z tych, jakie znalazłam w piwnicy.

Potrzebne do tego będą
ważne aby dobrać sobie właściwe guziki.
Ja w efekcie wykorzystałam te metalowe.
Zabierając się za  zrobienie własnych  starych gałek  trzeba wpierw oczyścić z nich stary lakier i wszelkie zabrudzenia. Ja do tego zeszlifowałam  wypukła ich część po to, aby łatwiej przykleić guziki.

 Przygotowując guziki należy pozbyć się  stopki
Ja zrobiłam to  lutownicą z końcówką do  wypalania w drewnie.
Gdy guziki mamy gotowe należy je przykleić do gałki i mocno docisnąć.
Po wyschnięciu pozostaje już tylko pomalowanie farbą akrylową i delikatne postarzenie woskiem. Warto  pamiętać, że  miejsca, które chcemy  postarzyć nie należy malować farbą, bo efekt może nas zaskoczyć np. zmianą barwy farby. Ja miejsca, w których chciałam  uzyskać  widoczne postarzenie przetarłam papierem ściernym.
A tu już wykorzystane gałki.



2 komentarze:

  1. Gratuluję cierpliwości, ale efekt chyba rekompensuje wszelkie trudności i wyrzeczenia?!?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny

To miłe z Waszej strony. Zapraszam ponownie, jeśli tylko macie na to ochotę. :)
lin_ka