wykrojniki w LIM

LIM 173 w moim wydaniu 

 i jeszcze taka

Torebka dla mamy

Pochwalę się, a co.... Jestem dumna ze swoich Smoków. Wszystkie, które chodzą do przedszkola napracowały się  robiąc przestrzenną  laurkę dla mam w postaci torebki z niespodzianką. Pomysł mój, wykonanie dzieciaków.

Tulipany

Czasami  zaglądacie tu  poszukując czegoś do pracy z dzieciakami. Dziś pokazuję tulipany, które  (może)  kogoś zainspirują. Prace te nie są prezentem dla mam. Robiłam je  omawiając z dzieciakami  temat wiosennych kwiatów. Są banalnie proste do zrobienia.
Potrzebne materiały to  wytłoczki po jajkach, zielony karton, druciki kreatywne, farby.
Moje 4letnie Smoczyska te prace (jak zwykle) wykonały same. Moja pomoc ograniczyła się tylko (ze względów bezpieczeństwa) do zrobienia dziurek w wytłoczankowych kieliszkach. Drut kreatywny bardzo łatwo prześlizguje się  przez nawet niewielki  otwór.

 Tylko tyle kwiatów się ostało. Reszta została zabrana przez dzieciaki do domu.

Za 7,5 zł

Zdobycze na targu staroci za całe 7 zł i 50 groszy.  :)))))

Breloczki dla taty - odpowiadając na prośbę

materiały:
1. masa papierowa
2.kreda
3.dobrze naostrzony  ołówek lub długopis
4. tektura (ja użyłam 3 mm)
5. łańcuszek kulkowy (do kupienia w Castoramie )
6. zapięcia do łańcuszków (też do kupienia w Castoramie)
7.  lakier bezbarwny
8. kubek z wodą (do moczenia palców w celu wygładzania masy)

narzędzia:
1 stempel z samochodem (bądź  innym wzorem)
2 stemple literowe
3 wałek do ciastoliny
4 podkładki (giętkie, aby dzieciom było łatwiej odrywać  masę po rozwałkowaniu)
5 plastikowy nóż
6 nożyczki dla dzieci
7 kleszcze do cięcia łańcuszka na 12 cm  kawałki
8  kleszcze do ściśnięcia zamknięć




Przygotowane przeze mnie:
łańcuszki pocięte na 12 cm kawałki
załażenie  zamknięć i zaciśnięcie ich z jednej strony
pocięcie tekturek na prostokąty o takiej samej wysokości  jak  stemple z  samochodem, ale dłuższe o1,5 - 2 cm (miejsce na dziurkę i łańcuszek)
zaokrąglenie  rogów w tekturkach i wycięcie dziurek na łańcuszki

Etapy samodzielnej  pracy dzieci:
1. malowanie tekturek farbą plakatową i pozostawienie do wysuszenia
2. rozwałkowanie na  śliskiej podkładce (np folia okładkowa do bindowania) masy papierowej na grubość ok3 mmv (lub jak się dzieciom uda, ale nie grubiej niż 3,5mm)
Jeśli masa jest bardzo sucha, krucha  lub mało plastyczna można ją  nawilżyć (a nie zalać !  ) placem  zanurzonym w wodzie
3. Przyłożenie stempla i dociśnięcie go , aby  odbić wzór
Przed podniesieniem stempla  dzieciaki odcinały nadmiar masy papierowej  plastikowym nożem. Dopiero po odcięciu nadmiaru masy można podnieś DELIKATNIE stemple w celu sprawdzenia jak wzór się odbił.
Jeśli byle jak, nastepuje powtórzenie tego etapu pracy.
4. Przygotowanie drugiego placka z masy i odbicie na nim  napisu TATA
5. wysuszenie  placków z masy papierowej.
W trakcie suszenia należy zwrócić uwagę, aby placki się nie wywijały. Jeśli to następuje wystarczy je odwracać co jakiś czas lub delikatnie dociskać do podłoża, ale tak aby ich nie skleić z nim, ani nie rozerwać.
Jeśli  wysuszone  odciski mają  nierówne i postrzępione brzegi należy je wyrównać  odcinając nożyczkami to co odstaje.

6.Zabarwienie placków proszkiem z kredy tablicowej. Najlepiej  narysować  plamę kredą na kartce, a następnie pocierając opuszkiem palca po proszku nabrać go  i przenieść na  wysuszone odbitki.
7. Wcisnięte wzory pozostaną "białe". To co wypukłe zabarwi się  kolorem kredy.
8. Jesli dzieci mają ochotę mogą ołówkiem wzmocnić linie wciśnięte stemplem (linie wzoru).
9. Naklejenie  kolorowych odbitek  na kartonik.
10. PRACA DLA PANI - polakierowanie (najlepiej sprawdza się lakier w sprayu)
11. Nawlekanie przez dzieci łańcuszków i zamykanie ich.

Życzę dobrej zabawy.
Mam też prośbę. Jeśli będziecie chwalić się pracami swoich dzieciaków będę wdzięczna za umieszczenie odnośnika do  mojej strony z tym kursem.

NOC MUZEUM

Tegoroczna NOC MUZEÓW obfitowała w szereg szalonych niespodzianek, których doświadczyłam  zupełnie przez przypadek. Wraz z przyjaciółmi planowaliśmy  spokojne zwiedzanie tego, czego jeszcze nie oglądaliśmy w naszych  okolicach. Rzeczywistość  jednak nas  zaskoczyła. Obejrzeliśmy szereg  wystaw i uczestniczyliśmy w kilku  imprezach, które  nas  zaskoczyły, zaciekawiły i ogromnie usatysfakcjonowały.

Mnie jednak najbardziej ujęła wystawa  w Muzeum Historii Katowic i dwa mini koncerty w wykonaniu   Camerata Silesia  w pięknie odnowionej Willi Goldsztaina  i kameralny koncert fortepianowy Akademickiej  Orkiestry Barokowej , grającej  Eine kleine Nachtmusik. 

Przy oglądaniu  jednej  z ekspozycji wymiękłam. Znalazłam tam  bowiem całe mnóstwo rzeczy, które są w moim posiadaniu. Jestem z nich dumna, bo są  przechowywane w moim domu zarówno jako rzeczy użytkowe jak i jako pamiątki.

A tu kilka migawek.

 

Folder na zdjęcia

Zrobiony dla koleżanki z ILS'owych papierów

Ciut inaczej niż zawsze

Nie mogąc  zamknąć  w kredensie szuflad pełnych serwetek stwierdziłam, że  muszę coś z nimi zrobić. Wywalenie nie wchodziło w grę, wpakowanie  do jakiegoś pudła też nie. Pozostało  mi jedynie wykorzystanie ich w nowym dla  nich  kształcie. Co też zrobiłam.
Zdjęcia nie oddają  uroku całości.

Z resztek starych  ogarków świec  zrobiłam nowe. Odcienie niebieskiego uzyskałam za pomocą kredek świecowych.Szary to efekt połączenia niebieskiego z resztkami brązu. Ten efekt kolorystyczny był dla mnie samej zaskoczeniem. .  Naczynia, to  recykling :)))

I na koniec coś słodkiego. Daleko mi do  jako takich umiejętności cukierniczych, ale staram się. Może kiedys  się uda i zachwycę samą siebie? Mążżższczyzna ze słodkości był zadowolony, ale jemu wszystko co słodkie pasuje. To pierwsze to kruche ciastka.

A to tutaj, to truskawki w czekoladzie  z bitą śmietaną. Może mało ładnie wyglądają, ale były pycha.

zaproszenia

Zrobione na specjalne zamówienie do jednej ze szkół w Szczecinie.
A, że szkoła polsko-amerykańska więc i barwy takie jakie widać.

Tu dwa dodatkowe

na 50 tkę

kartki komunijne

Zrobiłam trzy kartki komunijne na prośbę koleżanki. Jedną z nich już pokazywałam, teraz kolej na dwie następne. Te są bardziej uniwersalne.
Najbardziej  zadowolona jestem z kolorowej, zrobionej  na papierach, które przywiozłam jakiś czas temu z Wenecji. Papier jest piękny. Gruby (na moje wyczucie coś pomiędzy 190 a 200 gr), świetnie poddający się gięciu i nie rozciągający się  przy klejeniu.

LiM 169

Kartka z kołem wg wzoru  jaki proponują projektantki z Less is More.

  Moja jest  śmietankowo-biała. Delikatna i (mimo wszystko) ozdobna co widać w niewielkim stopniu, bo zdjęcie zrobiłam w świetle  lampy.
 Kwiatek  embosingowany na ciepło, a zawijasy odciskane z masy plastycznej.

z kółkiem