O mnie

Moje zdjęcie
lin_kowe bo od imienia,a robótkowo bo bawią mnie wszelkiego rodzaju robótki.Niekoniecznie wszystkie,ale większość z nich na pewno.A próbowałam wszystkiego co popularne zaczynając od kredki i mazania po papierze,a kończąc na przeprojektowaniu starych kuchennych mebli.Jak widać zakres dość szeroki choć cały czas oscylujący w obszarze działań plastyczno-konstrukcyjnych.Co z tego wychodzi tego nie poddaję ocenie. Robię bo to mnie bawi.I na tym poprzestanę. I dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają. To bardzo miłe.

niedziela, 29 stycznia 2012

Listki - kurs

Zamiast przyklejać do kartki wolę  listki  umieszczone na  gałązkach. Poniżej  jest mały kurs jak to zrobić.  Nie wiem czy komuś się przyda bo jest to proste jak kłębek druta w kieszeni dozorcy Anioła, ale a nuż? 
Materiały jak widać. Acha... listki są wycinane z serwetki, ale nie papierowej tylko tej z dodatkiem bawełny. Lubię te serwetki bo świetnie nadają się do ozdabiania wszelkich  prac i nie rozmiękają tak szybko jak papierowe (a to duży plus, gdy sie klei  je na większe powierzchnie)

















7 komentarzy:

  1. no proszę jakie to proste
    czasami siła w takich prostych rozwiązaniach ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kłębek druta w kieszeni dozorcy Anioła poruszył moją wyobraźnią;) hehhehe, boski tekst!!!
    Znam ten sposób drutowania, ale kursik przygotowałaś bardzo czytelnie i z pewnością się komuś przyda:)
    Buziole ogromniaste:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki fajny patent! Dziękuję, że się nim podzieliłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Co raz bardziej się przekonuje że jesteś zdolniacha !! Nie tylko umiesz wszystko ale szybko wszystkiemu się uczysz. A tu proszę - kurs gotowy zaprezentowałaś tak że a nie jedno czasopismo niemieckie powinno walczyć o Twoi względy :))) Żebyś spojrzała w ich stronę i pozwoliła zamieścić swój kurs w ich żurnalIKach :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie, że Wam się na coś to przyda.
    Pracochłonny? Może i tak, ale ja lubię wszystko po swojemu więc mnie nakład pracy nie przeraża. I tak jak robię te listki to wychodzą mi jakoś tak hurtem i potem są i są.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny

To miłe z Waszej strony. Zapraszam ponownie, jeśli tylko macie na to ochotę. :)
lin_ka